Dziś na sesji spotkałam się z kobietą, która przyszła do mnie z uczuciem przeciążenia. Mówiła: „Biorę na siebie za dużo. Projekty, zadania, oczekiwania. I choć jestem ambitna, to nagle dopada mnie lęk. Czy dam radę? Czy sobie poradzę? Pojawia się bezsilność, myśli, że jestem beznadziejna, że wszystko spieprzę, że moje życie nie ma sensu.” To był idealny przykład na zastosowanie hipnozy na lęk i przeciążenie. W głębi pragnęła spokoju. Zaufania do siebie. Poczucia, że cokolwiek się wydarzy, ona sobie poradzi.
Podczas sesji zrobiłyśmy regresję do źródła tych odczuć. Najpierw pojawiło się wspomnienie z czasów, gdy miała około 12-14 lat. Czuła się wtedy gorsza od innych dzieci. Jak kopciuch. Niewidzialna, niechciana. Potem ciało i podświadomość zabrały nas jeszcze dalej – do przedszkola. Tam jako mała dziewczynka była dumna ze swojego rysunku. Nauczycielka go jednak odrzuciła. Odrzuciła ją. W tym momencie poczuła się do niczego, bezwartościowa.
Ale to nie było jeszcze źródło.
Najgłębszy korzeń znaleźliśmy w okresie prenatalnym. Jej mama, będąc w ciąży, przeżywała ogromny stres. Bała się, że nie da rady, że nie przetrwa, że nie ogarnie życia. I ta maleńka duszyczka, jeszcze w brzuchu mamy, poczuła ten lęk. Wchłonęła go. Poczucie, że życie jest niebezpieczne, że ona sobie nie poradzi, że nie ma prawa być tu, że jest zbędna.
Poprowadziłam dorosłą klientkę do tamtej najmłodszej wersji siebie. Tuż przed tamtym wydarzeniem. Była tam z miłością, spokojem i dojrzałością. Tłumaczyła małej dziewczynce, co się wydarzy, że to nie jej lęk, że przeżyje, że jest ważna, kochana, że ma prawo żyć.
Transformacja była głęboka. Następnie przeniosłyśmy się do wydarzeń przedszkolnych i nastoletnich. Tam również odczucia się zmieniły. Klientka zaczęła czuć, że jest nietuzinkowa, że ma ciekawe pomysły, że lubi siebie i że nawet w trudnych sytuacjach potrafi sobie poradzić.
Każdą z tych trzech młodszych wersji siebie zintegrowałyśmy z dorosłą nią. Razem z zasobami. Siłą. Pewnością. Ciekawością życia. Poczuciem, że nie jest sama.
Na koniec zrobiłyśmy pozytywną progresję do przyszłości. Klientka zobaczyła siebie spokojną, uśmiechniętą, w kontakcie ze sobą. Widziała, jak radzi sobie z codziennością, nie tracąc kontaktu z własną wartością.
Patrzyłam na nią ze wzruszeniem. Czuła obfitość w sobie. Spokój. Zaufanie. Była zadowolona. I pięknie obecna.
Taka jest właśnie moc hipnozy na lęk i przeciążenie. Wracasz do siebie. Do tego, kim jesteś naprawdę.
Z miłością – Hipnoterapeutka kobiet
Zapraszam do mojego bloga:
- Hipnoza – fakty i mity
- Czy hipnoza jest bezpieczna?
- Pozwól sobie być pełnią – transformująca podróż przez hipnoterapię
- Poczucie własnej wartości u kobiet – jak hipnoterapia pomaga odzyskać wewnętrzną moc
- Poczucie własnej wartości a pewność siebie u kobiet – czym się różnią i jak hipnoterapia może pomóc
- Hipnoterapia na problemy z pamięcią – jak uwolnić umysł i odzyskać siebie
Odnośnik zwrotny: Hipnoterapia na problemy z pamięcią - Powrót do siebie
Odnośnik zwrotny: Hipnoza - fakty i mity - Powrót do siebie