hipnoterapia w pracy nad przedsiębiorczością

Kiedy w środku siedzi ktoś, kto nie chce, żebyś urósł – historia hipnoterapii mężczyzny z blokadą przedsiębiorczości

Tym razem zapraszam Cię za kulisy sesji, która choć dotyczyła mężczyzny – 44-letniego klienta – to w swojej istocie porusza temat bardzo uniwersalny: blokady przed realizowaniem siebie, zarabianiem i odważnym stawaniem do życia. I pokazuje, jak głęboko emocje i wewnętrzne konflikty potrafią wpływać na to, jak działamy – lub dlaczego nie działamy wcale. A przede wszystkim – jak bardzo skuteczna może być hipnoterapia w pracy nad przedsiębiorczością.

Klient zgłosił się z tematem, który pojawia się nie tylko u mężczyzn: brak siły, by działać, rozwijać firmę, zarabiać na własnych warunkach. Czuł w sobie ogromny opór, brak sprawczości, niską wiarę w siebie. Zaczęliśmy od pracy terapią części. Zobaczmy, jak ma się do siebie hipnoterapia a przedsiębiorczość.

Sieć, która oplata

Pierwszą ujawnioną częścią była sieć – splątana, szara, ciasna. Oplatała klienta i nie pozwalała mu się ruszyć. Ograniczała, osłabiała, zatrzymywała w miejscu. Co ciekawe, sieć działała w odpowiedzi na myśli klienta: „jestem do niczego”. Miała go utrzymać w byciu małym. Po to, by było „bezpiecznie”.

Karciciel – gniewna dłoń z nożem

Gdy zaprosiłam kolejną część odpowiedzialną za te myśli – pojawiła się krwawa dłoń z nożem, która celowała w klienta. Przedstawiła się jako Karciciel. Mówiła: „mam go niszczyć, bo on tego potrzebuje, by być małym. Mam go umniejszać, żeby nie rósł”. Dlaczego? Bo w środku – w samym centrum tego wszystkiego – ukryty był ktoś jeszcze.

Chłopiec, który musiał być taki, jak chciała mama

Zaprosiłam część, która zlecała działanie Karcicielowi i Sieci. Pojawił się mały chłopiec. Z początku wstydliwy, zamknięty, pełen zniechęcenia. Mówił, że nie chce już walczyć. Że musi być taki, jakiego oczekuje matka. Że jest za mały, zbyt słaby, złamany. Smutny z powodu utraty siebie.

Nie chciał współpracować. Dlatego odwołałam się do jego wyobraźni. Zapytałam go o filmy z superbohaterami. Poprosiłam, by wyobraził sobie, że nosi kostium, który go umniejsza – kostium, który każe mu być kimś, kim nie chce być. Kazałam mu go zdjąć, zerwać, zwinąć w kostkę i oddać matce. Zrobił to.

I coś się zmieniło.

Miecz zamiast noża. Lasso zamiast Sieci.

Chłopiec urósł. Przekształcił się w dojrzałego mężczyznę. Zintegrował się z klientem. Karciciel przestał być zagrożeniem – zmienił się w ochroniarza, który zamiast ranić, broni przed realnym zagrożeniem. Nóż zamienił się w miecz.

A Sieć – ta, która oplatała – przekształciła się w coś zupełnie nowego. W połączenie sieci i lassa. Symboliczne narzędzie, którym można przyciągać do siebie to, co się wybiera. To, co chce się mieć, zdobyć, osiągnąć. Już nie więzi. Wspiera.

Po sesji: jestem silny, mogę działać

Po wyjściu z transu klient powiedział: „Czuję się duży. Czuję się w mocy. Mogę sięgać po to, czego pragnę. Mogę realizować swoją wizję siebie. Wiem, że mindset przedsiębiorcy już mam – a reszty mogę się nauczyć. Już nic mnie nie zatrzymuje”.

Czasem najbardziej podcinające skrzydła myśli i uczucia mają swoją logikę. Swoją rolę. Swoje źródło. I dopiero wtedy, gdy pozwolimy im się ujawnić – mogą się przetransformować. Hipnoterapia w pracy nad przedsiębiorczością jest niezwykle skutecznym narzędziem.

I choć ten proces dotyczył mężczyzny – historia ma przesłanie uniwersalne. Czasem to nie brak wiedzy czy umiejętności nas zatrzymuje. Ale nieświadoma potrzeba… żeby pozostać małym.

Z czułością – Hipnoterapeutka kobiet (a czasem i mężczyzn)

Zapraszam do mojego bloga:

4 komentarze do “Kiedy w środku siedzi ktoś, kto nie chce, żebyś urósł – historia hipnoterapii mężczyzny z blokadą przedsiębiorczości”

  1. Odnośnik zwrotny: Trauma a odpoczynek - Powrót do siebie

  2. Odnośnik zwrotny: Pieniądze a poczucie wartości - Powrót do siebie

  3. Odnośnik zwrotny: Zarabianie pieniędzy a blokady podświadomości - Powrót do siebie

  4. Odnośnik zwrotny: Relacja matka-córka a samorealizacja i pieniądze - Powrót do siebie

Możliwość komentowania została wyłączona.