Czy hipnoza jest niebezpieczna?

Jako hipnoterapeutka pracująca głównie z kobietami, szczególnie tymi, które przekroczyły czterdziestkę, często spotykam się z pytaniem: „Czy hipnoza jest bezpieczna?”. I rozumiem to pytanie doskonale. Kiedy przez lata uczymy się, że mamy wszystko kontrolować, kiedy przychodzi czas, by odpuścić i zaufać sobie, ciału i emocjom, zaufać prowadzeniu hipnoterapeuty, może pojawić się lęk.. Dlatego niestety co jakiś czas spotykam się z reakcją „nie, dziękuję, boję się hipnozy”. Zatem, czy hipnoza jest niebezpieczna?

Owszem, hipnoza może być niebezpieczna. Hipnoza jest, jak nóż, którym można zrobić dużą krzywdę, ale można też przygotować i zjeść smaczny posiłek, a w przypadku chirurgii – nawet uratować życie. Jest, jak samochód, którym można szybko i wygodnie dojechać do celu, jednak przy nieodpowiednim kierowaniu można też doprowadzić do wypadku. To samo jest z hipnozą i sugestiami hipnotycznymi. Mogą pomóc nawet w przypadkach, kiedy wszystko inne zawiodło, a źle wykorzystywane mogą zaszkodzić. Niebezpieczna jednak jest nie sama hipnoza, lecz niewiedza na jej temat.

Dlaczego się boimy hipnozy? Nasze obawy często nie są nasze. Zostały nam podsunięte przez filmy, bajki, programy. Przez obraz hipnozy jako magicznego stanu, w którym tracimy kontrolę. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Każda z nas codziennie doświadcza stanów hipnotycznych. Kiedy zamyślisz się podczas jazdy samochodem i nie pamiętasz fragmentu trasy. Kiedy zatopisz się w rozmowie i zapominasz o świecie. To właśnie hipnoza.

Od dziecka jesteśmy pod wpływem sugestii. Rodzice, nauczyciele, media, reklamy. Mówią nam, kim mamy być, jak mamy czuć, co wolno, a czego nie. Te sugestie zapisują się w podświadomości i kierują naszym życiem. Hipnoza terapeutyczna pomaga je uświadomić i przeprogramować.

Hipnoza to naturalny stan To nie jest ani sen, ani czuwanie. To trzeci stan świadomości. Stan głębokiego relaksu i koncentracji. W hipnozie masz kontakt z sobą. Nie tracisz kontroli. Wręcz przeciwnie – odzyskujesz władzę nad swoim wnętrzem.

Dlaczego warto? Bo hipnoza pomaga:

uwolnić się od starych schematów,
zrozumieć emocje,
zmniejszyć napięcie w ciałe,
odzyskać kontakt ze sobą,
budować poczucie własnej wartości,
wzmocnić intuicję.

Zatem czy hipnoza jest niebezpieczna? Hipnoza przedstawiana jest na wiele sposobów, jednakże warto wiedzieć, że hipnotyzer nie ma władzy nad osobą hipnotyzowaną i nie jest w stanie wymusić na tej osobie zrobienia czegoś, na co ta osoba nie ma ochoty. Na przykładzie jednostronnego postrzegania hipnozy potwierdza się stara reguła, że półprawda (i niedostateczna wiedza) to kłamstwo najgorszego rodzaju, bo najłatwiej w nie uwierzyć. Wywołane nim uprzedzenia potrafią być na tyle głębokie, że sabotują jakąkolwiek głębszą analizę. W związku z tym najbardziej narażony na nadużycia w kontakcie z hipnozą jest ten, kto jej nie rozumie.

Prawdziwym zagrożeniem nie jest hipnoza. Jest nim życie w hipnotycznych schematach, które zostały nam narzucone i których nie kwestionujemy.

Jak już wspomniałam, hipnoza jest naturalnym stanem świadomości doświadczanym codziennie przez zdrowego człowieka i występuje na zmianę z uważnością – w szkole, w miejscu pracy, w życiu prywatnym. Hipnoza nie jest bardziej niebezpieczna niż czuwanie czy sen. Często towarzyszy jej wręcz uczucie psychofizycznego odprężenia. Co więcej właściwie stosowana hipnoza terapeutyczna pomaga przy wielu chorobach, ograniczeniach natury psycho-fizycznej, uzależnieniach i przeróżnej maści dolegliwościach czy problemach, na które tradycyjna medycyna czy psychoterapia rozkładają ręce. Nie zajmować się tematem hipnozy to tak, jakby uczestniczyć biernie w ruchu drogowym, nie chcąc czynnie w nim uczestniczyć, czy poznać jego reguł, tylko dlatego, że ruch drogowy może okazać się niebezpieczny.

Jeśli czujesz, że jesteś gotowa, by odzyskać kontakt ze sobą, by zacząć decydować o swoim wnętrzu – zapraszam Cię na bezpieczne sesje hipnozy terapeutycznej. To może być Twój pierwszy krok do siebie.

Z miłością – Hipnoterapeutka kobiet

Zapraszam do mojego bloga: