uwolnić się z przemocowego związku Poznań

Uwolnić się z przemocowego związku

Zastraszona… W pewnym sensie ubezwłasnowolniona psychicznie, fizycznie, finansowo… Z doświadczaniem przemocy w tle – fizycznej… psychicznej… Nadużycia… alkohol… narkotyki… molestowanie… bezsilność… niemoc… wstyd… lęk… Przemoc w rodzinie pod przykrywką miłości. Przemoc w małżeństwie, choć na zewnątrz od 20-stu lat wygląda idealnie. Jak uwolnić się z przemocowego związku?

Na zewnątrz wydaje się, że wszystko jest w porządku. W środku jesteś na krawędzi… na skraju wytrzymałości. Ale wstyd nie pozwala Ci poprosić o pomoc, powiedzieć na głos, jak naprawdę wygląda Twoje życie. Lęk, brak wiary w siebie, niskie poczucie własnej wartości nie pozwalają Ci zrobić kroku, by z tego wyjść. „Bo sobie nie poradzę…” „Jestem nikim…” „Jestem sama…”

Trafiają do mnie kobiety, które są w takim miejscu swojego życia. Niektóre pomimo wielu lat psychoterapii nie potrafią zaufać mężczyznom, nie potrafią wpuścić ich do siebie, nie potrafią otworzyć się na dotyk, bo zawładnęła nimi trauma molestowania, gwałtu sprzed lat, bo kobiety w ich rodzinach były głęboko ranione przez mężczyzn. Niektóre, uwięzione w przemocowym związku, przychodzą do mnie nieśmiało, z wielkim lękiem i wstydem, robiąc w ten sposób swoje pierwsze kroki w kierunku zmiany. Każda kobieta jest inna. Każda historia życia jest inna. Łączą je traumy, stłumione emocje, niemoc, a jednocześnie wewnętrzne wołanie o zmianę.

Prowadzę kobiety w kierunku tej zmiany poprzez uważny oddech, świadome uwalnianie emocji, indukcje hipnotyczne, poprzez pracę z ciałem, z przodkami, z symbolami, obrazami… Prowadzę kobietę ścieżką dopasowaną do jej potrzeb, w szacunku dla niej i jej historii. Prowadzę również mężczyzn, choć przychodzi ich znacznie mniej. Znacznie mniej mężczyzn decyduje się pokazać na zewnątrz to, z czym borykają się w środku. Znacznie mniej mężczyzn ma odwagę poprosić o pomoc, o prowadzenie, o wsparcie… Bo „nie wypada”, bo „mężczyzna musi sam sobie z tym poradzić”, bo „mężczyzna musi sam to udźwignąć”, bo „okaże się słaby… niemęski…” A nie mogąc sobie poradzić sięga po środki, które powierzchownie znieczulą wewnętrzny ból, sprawią, że stanie się on bardziej znośny. Niestety tłumione emocje będą wyrywać się na zewnątrz, często przytłaczając jego i raniąc bliskie mu osoby.

Nie potępiam psychoterapii, sam korzystałem z niej wiele lat temu. Wiem jednak z własnych doświadczeń pracy z samym sobą oraz z kobietami i mężczyznami, że droga do zmiany nie musi zajmować wielu lat terapii. Widzę ogromne przełomy w życiu moich klientek raptem po kilku sesjach u mnie, niezależnie od tego, czy kobieta czuje się uwięziona w przemocowym związku od 30-stu lat, czy traumatyczne doświadczenia miały miejsce 30 lat wcześniej. Pomagam kobietom, jak i mężczyznom uwolnić się z przemocowego związku, pracując z ich obrazem siebie, poczuciem własnej wartości, pomagam dotrzeć do wewnętrznej mocy, dającej siłę i determinację do podejmowania nowych wyborów i obrania własnej ścieżki.

Krzysztof, Twój wewnętrzny Przewodnik

Więcej o transformujących sesjach transu energo-hipnotycznego można przeczytać na naszym blogu: